poduszkowietz

"Niczego nie daje zapadanie się w marzenia i zapominanie o życiu." – Czyżby?…

„Przetrwać wszystko” Les Stroud 16 lipca, 2013

Filed under: recenzje — finkaa @ 4:05 pm
Tags: ,

les Wydawnictwo: Pascal

Rok wydania: 2012

Ilość stron: 383

 

Les Stroud dla pewnych kręgów jest człowiekiem-legendą. Należy do światowej czołówki propagatorów outdooru (wnioskuję, że to synonim survivalu, dość często używany w recenzowanej książce). Jak głosi notatka z okładki, jest członkiem prestiżowego Klubu Odkrywców, które promuje zagadnienia związane z eksploracją naszej planety. Dla fanów Discovery Channel, Stroud będzie również znany z programu „Człowiek, który przetrwa wszystko”. Choć nigdy tego programu nie oglądałam, zorientowałam się na forach, że jest to prawdziwa gratka dla ekstremalnych turystów dlatego, że Lesowi nie pomaga żadna ekipa kręcąca. Sam dźwiga na plecach sprzęt, kręcąc i występując jednocześnie.

 

Kanadyjczyk, wzorem np. Bear’a Grylls’a czy Cody’ego Lundin’a (recenzja jego książki TUTAJ), postanowił stworzyć przewodnik po najniebezpieczniejszych sytuacjach, jakie mogą człowieka spotkać podczas wyprawy w nieznane. Jego książka podzielona jest na rozdziały poświęcone planowaniu, dbaniu o podstawowe zasoby wody, ognia, schronienia, pożywienia i ubrania, a także aspektom psychologicznym i związanym z  pierwszą pomocą podczas ekstremalnej sytuacji turystycznej.

 

Trudno mi ocenić wartość merytoryczną książki. Dostałam ją nieplanowanie, a outdoor nie leży w kręgu moich zainteresowań. Jedyną myślą, która mi towarzyszyła podczas czytania o destylacji moczu, czy robieniu lin z wnętrzności zwierząt było pytanie po co ludzie to robią, zamiast pojechać w góry lub nad morze i chodzić interesującymi, acz utartymi szlakami. Niemniej, książka wydaje się dobrze opracowana. Wszystkie wskazówki Strouda są szczegółowo opisane i zilustrowane wieloma zdjęciami. Niektóre zabiegi prezentowane są krok po kroku w formie zdjęć, niestety tylko biało-czarnych, ale za to doskonale „rozrzedzających” bogatą w detale treść. Na pochwałę zasługuje również fakt, iż autor opisał wiele przykładów ludzi, którzy popadli w tarapaty zupełnie niespodziewanie i dzięki jego radom (obejrzanym w telewizji) udało im się wyjść z kłopotu. Jest to dość pocieszające i dodawało mi wiary w to, że czytanie tej książki ma sens.

Reasumując, uważam, że książka doskonale nada się na prezent dla mężczyzny (lub kobiety) żądnego przygód. Les Stroud nie zamyka się w jednej przestrzeni. Jest człowiekiem doskonale znającym się na przetrwaniu w każdych okolicznościach, na każdej szerokości geograficznej, w samotności lub z kompanami. Rzuca przykładami nie tylko rodem z  puszczy, ale również z tego jak przetrwać na Arktyce, na pustyni, w  lasach  równikowych, czy na bagnach.  Książka  wydana jest starannie i nie zawiera błędów literowych. Myślę, że  może stać się dobrym źródłem wiedzy na każdej wycieczce. A na koniec, jak radzi sam autor, można ją spożytkować jako świetną podpałkę. 🙂

 

Książkę otrzymałam do recenzji od Wydawnictwa PASCAL. Bardzo dziękuję!