poduszkowietz

"Niczego nie daje zapadanie się w marzenia i zapominanie o życiu." – Czyżby?…

Słowo wstępu 31 stycznia, 2011

Pomysł bloga powstał w jednej chwili. A w drugiej blog już miał nazwę i zaczynał nabierać kolorów. Doszłam do wniosku, że warto pisać o tym co się przeczytało. Odwiedziłam kilka stron, których właściciele wychodzą z tego samego założenia i pomyślałam, że mogę stworzyć coś podobnego.

Zamierzam pisać o  książkach przeróżnych – nowych i starych, pewnie z przewagą tych drugich.

P.S. Ktoś pytał dlaczego poduszkowietz. Głównie dlatego, że książki często są poduszkami, które kołyszą nas do snu.

Pozdrawiam, finkaa

 

3 Responses to “Słowo wstępu”

  1. archer Says:

    trzymam mocno kciuki 🙂

  2. finkaa Says:

    Dziękujemy! 🙂

  3. mariat Says:

    poduszkowcem latają tylko ci, co nie boją się szukać prawd nawet w próżni, nie mówiąc o wszelkich „Etanach”


Dodaj komentarz