Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Rok wydania: 2012
Ilość stron: 120
Kolejna książka autorstwa Hay przeniosła mnie do krainy pozytywnego myślenia i szybkiego pokonywania problemów. Sugestywne pióro Amerykanki udowodniło po raz kolejny, że lekkość ducha tkwi także we mnie, tylko trzeba pomóc mu rozwinąć skrzydła. Tym razem propagatorka szczęścia zaprosiła do współpracy Lynn Lauber – pisarkę i eseistkę pisującą do New York Times – i razem stworzyły powieść fabularną, która niesie bardzo pozytywne przesłanie.
„Malując przyszłość” to oparta na ponadczasowych przesłaniach Louise Hay powieść o przyjaźni małej Meksykanki Lupe z wyniosłym, dojrzałym malarzem Jonathanem. Los chciał, że biedna imigrantka i jej dziadk0wie mieszkają wspólnie z geniuszem w zapuszczonej amerykańskiej kamienicy. Jonathan stracił wzrok i, mimo potężnej fortuny, przestało mu zależeć gdzie mieszka i z jakimi ludźmi ma styczność. Lupe, wścibska i radosna, nie daje sąsiadowi się nudzić. Proponuje, że będzie jego przyjaciólką-sprzątaczką, przy okazji siejąc pozytywnego ducha w mieszkaniu, obklejając ściany pozytywnymi afirmacjami i przywracając ślepcowi radość. Kto by pomyślał, że to małe, szczęśliwe stworzenie ma większy powód do zmartwienia, niż wszyscy pozostali mieszkańcy?
Właściwie tych kilka słów o fabule wystarczy, by oddać ducha króciutkiej powieści. Niezwykle pouczająca historia o prawdziwej przyjaźni, która potrafi przenosić góry. Duet Hay – Lauber popisuje się świetnym wyczuciem, balansując na krawędzi przesadnego optymizmu i zwykłej, ludzkiej wiary w przyjaźń. Po raz kolejny przekonuję się, że literatura ma namacalny wpływ na moje życie. Pisarskie umiejętności Hay wpływają kojąco na moje zmysły.
Każdy, kto jeszcze nie doznał zbawiennego wpływu książek spod znaku amerykańskiego wydawnictwa Hay House Inc. powinien niezwłocznie spróbować. Jeśli ktoś obawia się natoku afirmacji, wizualizacji i ćwiczeń do wykonania, nie musi się obawaić sięgnięcia po tę pozycję. „Malując przyszłość” to powieść z własną fabułą, bohaterami, oraz ich codziennością owita mgiełką szczęścia, które udzieli się każdemu czytelnikowi.
Książkę otrzymałam do recenzji od STUDIA ASTROPSYCHOLOGII. Dziękuję!
Najnowsze komentarze