Rok wydania: 2013
Ilość stron: 230
Jacek Getner to polski pisarz, scenarzysta (m.in. „Klan”), laureat wielu konkursów pisarskich i dramaturgicznych. Do tej pory miałam do czynienia z jego mroczną powieścią „Dajcie mi jednego z was”, oraz znacznie lżejszą powieścią kryminalną o niestrudzonym detektywnie-amatorze Jacku Przypadku. Szczególnie ta druga powieść urzekła mnie poczuciem humoru, oraz zawiłością fabuły. Na szczęście „Pan Przypadek i trzynastka” doczekał się następcy i dzięki temu właśnie odłożyłam na półkę „Pana Przypadka i celebrytów”, czyli zapis kolejnych sukcesów rodzimego detektywa.
Tym razem motywem przygód warszawskiego miłośnika kryminalnych zagadek jest celebrycki świat. Już w pierszym opowiadaniu Jacek musi odnaleźć się na kilku filmowych planach, aby zbadać półświatek polskich aktorów na dorobku i dowiedzieć się kto zabił jednego z kolegów po fachu i jaki był motyw. Kolejna przygoda, choć zasadniczo różniąca się od pierszej, także krąży wokół ciemnych zakamarków świadomości naszych rodzimych gwiazd. Bolko Szołtysik, oprócz tego, że jest ulubieńcem młodszych o kilkadziesiąt lat nastolatek, umie nieźle dać czadu. Czy niewinna trawka może zmienić pozornie normalnego faceta w bezbronne dziecko? Ostatni rozdział, moim zdaniem najzabawniejszy, dotyczy dość powszechnego pewnie zjawiska jakim jest „lans”. Do czego moglibyśmy się posunąć posiadając tak zwane „parcie na szkło”? Czy ciągle obowiązują granice narzucane przez moralność? Kasiya i Mikele, rodzime gwiazdy na dorobku, rozwieją nasze wątpliwości?
Po raz drugi Jacek Getner popisał się nie tylko poczuciem humoru, ale również niezłym sprytem. Stworzył całkiem skomplikowane kryminalne zagadki, które trzymają w napięciu do ostatnich stron. Okrosił wszystko potężną dawką świetnej zabawy, dużą ilością ciętej riposty i szczyptą prawdziwych wartości takich jak męska przyjaźń i rodzicielska miłość.
Na uwagę zasługuje ciekawa okładka książki, wybrana prze internautów drogą głosowania, jak również plan Getnera, aby stworzyć kolejne części przygód niesamowicie bystrego detektywa. Wnioskując po zapowiadanym tytule „Pan Przypadek i korpoludki”, tym razem będziemy mieć do czynienia z trybikami napędzającymi naszą gospodarkę i biorącymi udział w wyścigu szczurów.
Uważam, że „Pan Przypadek i celebryci” to książka w sam raz na leniwe popołudnie. W dość uszczypliwy, lecz zabawny sposób obala mity rojące się w głowach ludzi bezwarunkowo wpatrzonych w rozrywkowe stacje telewizyjne. Myślę, że dla niejednego propozycja Jacka Getnera może stanowić niezłą odtrutkę i zachętę do poszukania bardziej ambitnych rozrywek.
Książkę otrzymałam od Autora jako egzemplarz do recenzji. Dziękuję!
Najnowsze komentarze